
Maria Antonina zanim została królową Francji, podwładnym zalecała jeść ciastka i w końcu jej głowa została stracona pod rewolucyjną gilotyną miała mały epizod z Mozartem.
Arcyksiężniczka przyszła na świat w Wiedniu 2 listopada 1755 r. Od Mozarta była starsza o niecałe trzy miesiące. Jej matką była cesarzowa Maria Teresa władająca Austrią Habsburgów od kilkunastu lat, kobieta bardzo płodna – w ciągu dwudziestu lat urodziła szesnaścioro dzieci!

Maria Antonina urodziła się jako piętnaste dziecko swoich rodziców. Według kolejności narodzin była jedenastą córką, w rzeczywistości trzy urodzone wcześniej dziewczynki już nie żyły. Cesarzowej nie zależało na dobrym wykształceniu najmłodszej córki, natomiast bardzo zależało jej na zacieśnieniu więzi z Francją. Sojusze między państwami zawierano w formie małżeństw. Maria Teresa dopięła swego – 14-letnia Antonina wyszła za mąż za francuskiego delfina Ludwika XVI (swoją drogą prawnuka polskiego króla Stanisława Leszczyńskiego oraz elektora saskiego i króla Polski Augusta II Mocnego).

Początkowo lubiana w Paryżu, wkrótce została znienawidzona. Zarzucano jej rozrzutność oraz rozwiązłość. Także jej przypisuje się słynną odpowiedź na zarzut wiejskiej ludności narzekającej na dramatyczną sytuację gospodarczą Francji i głód. Cierpiącym na brak chleba poradziła „przerzucenie się” na ciastka (choć podobno taka wypowiedź wcale nie była jej autorstwa, Francuzi mieli ją usłyszeć już wcześniej). W 1789 r. wybuchła rewolucja francuska. Ludwik XVI został ścięty w styczniu, a Antonina w październiku 1793 r.
Gdy Wolfgang miał sześć i pół roku jego ojciec zorganizował podróż do Wiednia. To była druga podróż małego Mozarta w życiu. Na początku października 1762 r. rodzina z Salzburga została przyjęta na dworze cesarskim w pałacu Schönbrunn. Podczas zwiedzania pałacu z audioguide’em w odpowiedniej sali usłyszymy komentarz o spotkaniu małego geniusza z Marią Teresą.



Na temat tej wizyty powstała pewna anegdota. Podczas spaceru po pałacu nieprzyzwyczajony do śliskiej posadzki Wolfgang poślizgnął się i przewrócił. Towarzyszyły mu dwie arcyksiężniczki, w tym siedmioletnia Antonina. To ona pomogła wstać Mozartowi i pocieszyła go, w czasie gdy jej siostra nie przejęła się tym zdarzeniem. Mały Wolfi miał powiedzieć: „Pani jest wspaniała, ożenię się z panią!” Córka cesarzowej opowiedziała matce o zdarzeniu. Salzburczyk zapytany o przyczynę takiej wypowiedzi miał rzec: „Z wdzięczności; ona była dla mnie dobra, natomiast jej siostra nie zatroszczyła się o nic”. Jeżeli dobrze pamiętacie film „Amadeusz” Milosa Formana, to jest w nim scena, w której cesarz Austrii Józef II, starszy brat Antoniny, opowiada o tym zdarzeniu.
Jutro, w dniu rocznicy urodzin Mozarta, przedstawię jego doświadczenia turystyczne. Dowiecie się w jakich miejscach był i co zobaczył Wolfgang oraz jego rodzina.
Natomiast dziś do posłuchania podaję arię „Voi che sapete” z opery „Wesele Figara”, którą to mogliście usłyszeć w niejednym filmie, np. w „Dumie i uprzedzeniu” z Colinem Firthem 😉